Lądując w Wietnamie szybko przekonacie się, że nie uciekniecie od muzyki. Wietnamczycy słuchają dużo i głośno, a jak nie słuchają to śpiewają, a najczęściej jedno i drugie. W lokalnym kawiarniach i pubach muzyka często jest tak głośna, że nie da się rozmawiać. W ramach przyciągnięcia uwagi dużo sklepów ustawia gigantyczne głośniki puszczając muzykę o silnym i jednostajnym bicie, nie przejmując się że osoby mieszkające w sąsiedztwie pewnie dostają szału. A czego najchętniej słuchają Wietnamczycy?
Zachodnie Boys/girls bandySpice Girls czy Backstreet Boys nigdy nie wyszły z mody w Wietnamie, podobnie jak inne dawno zapomniane już w Europie czy Ameryce boys/girls bandy (ktoś kojarzy brytyjski boys band Blue? W czasach ich „świetności” w Polsce nie byli tak często puszczani jak lata później w Wietnamie ;) Ze względu na kompletny brak respektowania praw autorskich w Wietnamie rzadko który zagraniczny zespół włącza ten kraj w swoja trasę. Pewnie dlatego wizyta Backstreet Boys sprzed kilku lat jest wspominana z rozrzewnieniem do dzisiaj.
K-Pop i J-PopCzyli koreański i japoński pop. Ogólnie popu w żadnej wersji za bardzo nie słucham, ale ta przesłodzona wersja mnie fascynuje. Bynajmniej nie muzycznie, nie nie, nie rozróżniam tych piosenek w ogóle. Fascynuje mnie to że boys/girls band może liczyć 9 i więcej członków reprezentujących identyczny styl, a gesty które piosenkarze i piosenkarki wykonują nie mają dla mnie kompletnie sensu. Do tego dochodzi charakterystyczny, nieco dziwny, nieco śmieszny, w przypadku j-pop często obciachowy taniec. No i oczywiście jakaś chwytliwa fraza po angielsku w refrenie, nawet jeśli gramatycznie i/lub semantycznie nie ma ona sensu. Jeśli wydaje się Wam, że nie znacie k-pop – przypomnijcie sobie Psy i Gangnam style, które do dzisiaj pozostaje klipem z największą liczbą wyświetleń na youtube. Ostatnimi czasy w Wietnamie bardzo popularne są z girls bandów
Girls Generation, a z boys bandów
Exo. Z artystów solo
G-Dragon jest charakterystyczny ze względu na swój specyficzny styl. Oczywiście jest ich dużo więcej, ale jako próbka wystarczy.
Lokalny PopRzewny, smutny, i z tego co mi mówią koleżanki w 90% o nieszczęśliwej miłości. I tak jak w przypadku k-pop i j-pop przesadzałam mówiąc że nie rozróżniam piosenek, tak tutaj naprawdę ich NIE ROZRÓŻNIAM. Z całą pewnością „o, to ta piosenka” mogę powiedzieć o dwóch.
Bay – bo tą zazwyczaj śpiewamy na karaoke, oraz Em Cua Ngay Hom Qua, bo to jedyna piosenka którą poznaję i lubię. Załączam Em Cua (Ona już mnie nie kocha)
Link do klipu, ale uprzedzam szczerze, że klip mocno psuje odbiór piosenki ;)
Lokalny Hip HopZyskuje coraz większa popularność.
Kimmesse tutaj na czasie, a ktoś wpadł nawet na pomysł propagowania
wiadomości wśród młodzieży poprzez hip hop. Oceńcie sami.
Na wspomnienie zasługuje też wietnamska muzyka folkowa
Don Ca Tai Tu, która w grudniu ubiegłego roku została wpisana na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Jeśli wykupicie jedną z licznych opcji wycieczek do delty Mekongu, macie dużą szansę usłyszeć ten właśnie rodzaj muzyki.
Oczywiście wszystkie rodzaje muzyki mają swoich reprezentantów w Wietnamie, ale szanse żeby ich usłyszeć na ulicy są małe (np. wietnamskie zespoły rockowe znam tylko z kanałów muzycznych).
A ja bujając się w rytmach salsy i reggeatonu życzę przyjemnych odsłuchów!